W Polsce raka piersi diagnozuje się u 19 tys. kobiet, co oznacza, że codziennie ponad 50 Polek dowiaduje się o chorobie, a 15 każdego dnia umiera. Podczas gdy liczba zachorowań w całej Europie rośnie, ale śmiertelność maleje, w Polsce przy większej liczbie chorych na nowotwór piersi, zwiększa się także śmiertelność. Pomocy ! Narazie nie powiedziałam tego mamie bo wolałam poczytać czy w takim wieku mogę tego dostać ale nic nie znalazłam. Bardzo się boje, wiem że jak to początek to można to całkowicie wyleczyć. Ale właśnie nwm czy mogę dostać tego w wieku 13 lat. POMOCY ! Zobacz 7 odpowiedzi na pytanie: W jakim wieku można dostać raka piersi ? Nie wiadomo też dokładnie, czy każda nietypowa zmiana na skórze przekształci się w nowotwór skóry, czy też ustąpi samoistnie. W związku z tym trudno odpowiedzieć jednoznacznie na pytanie, jak wygląda rak skóry czy też mówić o typowych dla raka skóry objawach. Żadnej z niepokojących zmian skórnych nie można jednak Czas ten jest zależny od częstotliwości użytkowania i przyjętej dawki, waha się od 1 do 30 dni po zażyciu. Dodatkowo testy na obecność marihuany i jej metabolitów w organizmie przeprowadzane są z użyciem różnych próbek: moczu, krwi, śliny czy włosów. W przypadku włosów pozytywny wynik można wykazać nawet do 90 dni po Maksymalny okres pobierania zasiłku wynosi 182 dni. Wysokość zasiłku dla chorych na raka wynosi: 80% podstawy wymiaru, 70% podstawy wymiaru - za okres pobytu w szpitalu. W przypadku pracownika, który ukończył 50 lat od roku następującego po roku ukończenia 50 lat, za pobyt w szpitalu od 13 do 33 dnia niezdolności do pracy Czy cukier żywi raka? Wszystkie komórki naszego ciała żywią się glukozą – zarówno te zdrowe, jak i nowotworowe. Glukozę, czyli cukier, którym karmi się między innymi rak, organizm może sobie wytworzyć z białek lub tłuszczów, niezależnie od naszej diety. Zatem nieprawdziwe jest przekonanie, że wykluczając z diety biały tCB4W. Chemioterapia to podstawa leczenia nowotworów. Tak było do tej pory. Badania pokazują, że w hematoonkologii leczenie przewlekłej białaczki limfocytowej może być wolne od chemii, a dodatkowo ograniczone w czasie. Czy możemy mówić o przełomie? Zapytaliśmy o to prof. dr hab. med. Krzysztofa Jamroziaka z Kliniki Hematologii Instytutu Hematologii i Transfuzjologii w Warszawie. Panie Profesorze, u kogo diagnozowana jest przewlekła białaczka limfocytowa i jak się ją leczy? Przewlekła białaczka limfocytowa to najczęściej występujący nowotwór krwi. Chorują na nią przede wszystkim osoby starsze – średni wiek pacjenta to 65 lat, ale zachorowania zaczynają się już od 35. roku życia. W tej chwili mamy niemałą grupę pacjentów w wieku produkcyjnym. To choroba nieuleczalna, ale dzięki dostępnym terapiom czas życia pacjentów zdecydowanie się wydłuża. Standardem leczenia przewlekłej białaczki limfocytowej jest immunochemioterapia, czyli połączenie chemioterapii z leczeniem immunologicznym za pomocą przeciwciała monoklonalnego. Tak było do 2014 roku. Wtedy wprowadzono nowe leki nie będące chemioterapią, które działają w sposób bardziej celowany. Co to za leki i jaki jest ich mechanizm działania? Są trzy grupy leków celowanych: inhibitory BTK, do których należy ibrutynib; inhibitory PI3K, do których należy idelalizyb i antagoniści białka BCL-2, do których należy wenetoklaks. Wenetoklaks to drugi po ibrutynibie przełom w leczeniu PBL. Mechanizm działania tych leków jest inny. Ibrutynib blokuje namnażanie się komórek nowotworowych. Natomiast wenetoklaks odblokowuje naturalne mechanizmy powodujące śmierć komórek, czyli apoptozę. Komórki przewlekłej białaczki limfocytowej powinny ginąć po pewnym czasie, czyli ulegać apoptozie. Ale komórki białaczkowe mają za dużo białka BCL-2, które blokuje apoptozę i powoduje oporność na chemioterapię. Wenetoklaks łączy się w sposób celowany z białkiem BCL-2, hamuje go i w ten sposób odblokowuje apoptozę, czyli naturalną tendencję do obumierania komórek. Kiedy stosujemy poszczególne leki? W Polsce ibrutynib w tej chwili możemy zastosować tylko u pacjentów z przewlekłą białaczką limfocytową, którzy mają delecję 17p lub mutację TP53, ale spora grupa osób bez tych zmian genetycznych miała ten lek włączony wcześniej, na zasadzie darowizny. U części chorych po pewnym czasie leczenia następuje oporność na ibrutynib i lek przestaje działać. Tacy chorzy żyją wtedy średnio tylko 2 miesiące, jeżeli są leczeni chemioterapią. Po ibrutynibie możemy jednak zastosować wenetoklaks, który przywraca stosunkowo dobre rokowania. Ale jest on dostępny w ograniczonym zakresie – tylko dla pacjentów, którzy mają delecję 17p lub mutację TP53. Delecję ma mniejszość pacjentów po leczeniu ibrutynibem i jest to zły prognostyk, bo oznacza, że choroba jest agresywna. Ale pacjenci bez delecji i bez mutacji TP53 żyją równie krótko, a im nie można podać wenetoklaksu. Różnica w stosowaniu ibrutynibu i wenetoklaksu polega na tym, że ibrutynib trzeba stosować do nawrotu choroby, często przez wiele lat. Z tym się wiążą zarówno koszty, jak i możliwość długofalowych działań niepożądanych u pacjentów. W przypadku wenetoklaksu wykazano, że stosowanie go w połączeniu z rytuksymabem daje możliwość stosowania terapii przez określony czas. Na czym polega ta terapia? Leczenie wenetoklaksem w skojarzeniu z rytuksymabem jest tak skuteczne, że powoduje głębokie odpowiedzi, które utrzymują się po zakończeniu terapii. Pacjent przyjmuje leki przez 2 lata, a potem jest tylko obserwowany. Badanie MURANO, które było przeprowadzane na dużej grupie pacjentów również z Polski wykazało, że połączenie wenetoklaksu z rytuksymabem powoduje zmniejszenie ryzyka nawrotu choroby o ok. 80% i istotnie przedłuża życie chorym. Taki dobry wynik badania, tzn. bezpośrednie udowodnienie, ze nowa terapia przedłuża życie, zdarza się rzadko w hematoonkologii a o to najbardziej chodzi lekarzom i pacjentom. Wcześniej stosowaliśmy leczenie przez określony czas – była to chemioterapia. Jednak było to związane z faktem, że chemioterapii nie można długo stosować ze względu na działania niepożądane. Chemioterapia jest tak toksyczna, że długie jej stosowanie przeważyłoby skuteczność leczenia. W przypadku wenetoklaksu i rytuksymabu ogranicza się czasowo terapię ze względu na dużą skuteczność tego leczenia. Odpowiedź jest tak głęboka, że utrzymuje się długo po zaprzestaniu leczenia. Co to znaczy, że odpowiedź na leczenie jest głęboka? Głębokość odpowiedzi na terapię to oznaczenie o ile zmniejszy się liczba komórek nowotworowych w organizmie. Możemy mówić o częściowej remisji choroby – gdy liczba komórek nowotworowych zmniejszy się o połowę; o całkowitej remisji – gdy wszystkie oznaki choroby ustąpiły po zakończeniu leczenia i wreszcie o niewykrywaniu minimalnej choroby resztkowej (MRD). Minimalna choroba resztkowa to tak niski poziom choroby, który nie jest wykrywany standardowymi badaniami. W przewlekłej białaczce limfocytowej ten poziom to mniej niż 1 komórka na 10 000 innych komórek we krwi lub szpiku kostnym. Jeżeli ten poziom jest jeszcze niższy to znaczy, że mamy niewykrywalną minimalną chorobę resztkową. To nie oznacza, że choroba jest wyleczona, ale że jest jej bardzo mało. W przypadku leczenia wenetoklaksem w połączeniu z rytuksymabem ok. 63% pacjentów osiąga niewykrywalną minimalną chorobę resztkowa po zakończeniu leczenia, czyli po 2 latach. Przy innych terapiach to było ok. 30%. Być może u części tych pacjentów nigdy nie dojdzie do nawrotu, ale nawet jeżeli nastąpi progresja to będzie to po wielu latach. A więc mamy bardzo skuteczne leczenie określone w czasie, które można zakończyć, a odpowiedź utrzymuje się przez wiele lat. Dlaczego ważne jest odstawienie terapii po pewnym czasie? Leki na przewlekłą białaczkę limfocytową mają specyficzne mechanizmy działania – stymulują powstawanie takich mutacji, które powodują oporność na przyjmowany lek. Odstawienie leku wcześniej może sprawić, że te mutacje się nie wytworzą, albo wytworzą tylko w części komórek, a to oznacza, że przy nawrocie choroby będzie można lek zastosować ponownie. W przypadku leków, gdzie oporne na leczenie są wszystkie komórki nowotworowe nie ma możliwości ponownego zastosowania leku, bo on i tak nie zadziała. Po drugie, zmniejsza to ryzyko długofalowych działań ubocznych. Jakie korzyści dla pacjentów wynikają z terapii określonej w czasie? To bardzo istotne dla pacjenta, bo nie ma on świadomości choroby przez dłuższy czas. Można powiedzieć, że czuje się zdrowy i nie ma niedogodności związanych z leczeniem – nie musi przyjmować leków, nie ma działań niepożądanych, nie musi się tak często pojawiać w szpitalu. Zamiast otrzymywania leku do końca życia, a na pewno do nawrotu choroby jest możliwość przyjmowania terapii przez 2 lata. Każdy lek stosowany przewlekle ma działania niepożądane. Część działań niepożądanych pojawia się po latach i kumuluje w czasie, więc odstawienie leczenia na pewno ma znaczenie. Oprócz korzyści dla pacjenta są jeszcze korzyści dla płatnika wynikające ze stosowania tej terapii. Nowoczesne leki są bardzo drogie, więc jeżeli mamy zaprogramowany czas terapii to będzie to lepsze kosztowo niż finansowanie terapii do progresji. Trwa ładowanie... 1 z 8Czy malinka na szyi jest groźna dla zdrowia? 123rf Malinka, to pamiątka po namiętnym pocałunku, którą zostawiają na swoim ciele najczęściej osoby będące w związku. Taki ślad na skórze ma kolor od czerwonego po fioletowy i jest tak naprawdę niewielkim krwiakiem. Powstaje na skutek przyłożenia ust do skóry partnera i wykonywania przez kilkanaście sekund odruchu ssania. Czy wykonanie takiego mocnego pocałunku na szyi jest szkodliwe? Okazuje się, że istnieje wiele medycznych przeciwwskazań. Zobacz, dlaczego lepiej ograniczyć tę praktykę do minimum i skupić się na prawdziwych pocałunkach. Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies Szczegóły znajdziesz w Polityce prywatności Wyniki: KOMENTARZE (18) / ODPOWIEDZI (68) chwilę temu 2010-06-08 15:01:59 może czasem boleć, ale nie moża od niej dostać raka xDee bez przesady ;) Odpowiedz na ten komentarz marysia15 2010-04-06 17:36:00 bo słyszłam od niektórych że można dostać raka wiec troszke sie boję : / Odpowiedz na ten komentarz Pozytywistyczna 2010-04-07 19:47:43 W szkole nauczycielka z biologii mówiła, że jest prawdobopodieństwo dostania nowotworu skóry, i że jest to traktowane jako ugryzienie... Ale myślę, że nie tak łatwo jest doprowadzić aż do czerniaka :] Odpowiedz na ten komentarz Naduska 2010-06-08 14:55:55 można ale chyba na głowę ;p;p oczywiście że nie c(; Odpowiedz na ten komentarz niiaaomi 2010-06-08 14:52:43 niiee bolii ;P Odpowiedz na ten komentarz kingolinka 2010-06-08 14:56:48 Malinki bolą , ale zależy jak chłopak się wczuje , jak namiętnie i przygryza lekko to troszkę boli , ale nie mocno generalnie jest to bardzo przyjemne . a właśnie jest prawdopodobieństwo , że można dostac raka . Odpowiedz na ten komentarz ciasnaxdd 2010-04-07 19:46:30 malinka to coś fajnego, tak jakby całus. o raku od malinki nie słyszałam. Odpowiedz na ten komentarz gangstabitch 2010-12-22 13:37:38 nie boli! przyjemne uczucie. ;P Odpowiedz na ten komentarz przecinek 2010-06-03 21:44:42 malinka nie boli , jest małe ryzyko , że można dostać raka skóry ( zdarza się to baardzo rzadko ) Odpowiedz na ten komentarz dagmaraaa13 2010-04-06 17:30:14 chyba, ze ktoś jest idiotą i nie umie robić malinki, to pozdr Odpowiedz na ten komentarz skasowany 2010-06-08 15:14:38 nie boli , raka mozna dostac ale to malo prawdopodobne Odpowiedz na ten komentarz milutka15 2010-12-22 14:31:13 nie nie boli i nie można dostac od niej raka Odpowiedz na ten komentarz Avarie 2010-12-09 18:44:46 nie, nie można;P nie boli xd Odpowiedz na ten komentarz Pozytywistyczna 2010-04-06 17:32:34 Podobno można ... Odpowiedz na ten komentarz ~mon 2012-05-20 12:49:45 mi chłopak zrobił taką dużą, o średnicy jakoś 3 cm, jest bardzo krwista i boli mnie od niej całe gardło, krtań i kark. Boje się :< Odpowiedz na ten komentarz truskaweczkaaa 2011-01-22 21:51:40 Malinka jest bardzo przyjemna :) Odpowiedz na ten komentarz Kreedka 2010-04-06 17:30:47 czyżby prowokacja? :D Odpowiedz na ten komentarz Muza 2013-05-25 20:38:56 poczas podniecenia czy zabawy nic nie czuc, jest to nawet przyjemne. jak pozniej chcesz to zlikwidowac loedem, to boli ja chole*a :) Odpowiedz na ten komentarz Zaloguj się by móc dodać komentarz.

czy od malinek można dostać raka